Strony

czwartek, 9 października 2014

Zdjęcia

Otóż, zdjęcia będą tylko wypraw niestety. Qyima mam w Łodzi, a Breyera na telefonie, więc kiepsko. Ale...


Walka o orzeszka!



























                                                                                                                                                                   

I ciekawsze zdjęcia... Gdy byłam na spacerze z psem, znowu spotkałam coś, z czym nie widziałam się już spory kawał czasu. Oto... <werble>



Czaszka! Prawdopodobnie lisa...




Szkoda tylko, że mama nie pozwoliła mi jej wziąć... Ale i tak by mi na łeb nie weszło, choć fajnie by było jakąś maskę mieć. Eh... Kiedyś se polecę do domu i upoluję jakiegoś mummu, karabbaca czy innego zwierza i se maskę będę mieć, a co. 

                                                                                                                                                                   
No i w końcu, długo wyczekiwana przez pewną osobę, praca mego autorstwa. Niestety, na kartce w kratkę, ale może być. I postać z tyłu jednak zostanie na razie z samym konturem. To ona będzie moim wzorem na nowego "Star Horse". Nie mam serca tworzyć Qymean'a i nie dać mu jej... (to już zupełnie inna historia). Teraz, wszyscy gapcie się na moją pracę:









Może być? No ja mam nadzieję... I mam nadzieję że nareszcie tamta z tyłu mi się przyśni! -.- Ogółem jak jeszcze nie miałam zamiaru na nią patrzeć, to mi się dwa razy śniła. Akurat gdy obudziłam się po drugim razie, wschodziło słońce. No i teraz już se jakoś w mózgu ustawiłam, że zawsze wstaję równo ze wschodem słońca. Dziwne, nie? Ciekawe... Macie jakieś sposoby aby sprawić, żeby przyśniło wam się to, co chcecie? Dziś się na nią nagapiłam, więc może... Ale w ogóle dziś był dziwny dzień. Cały czas coś mnie do tej postaci "zwoływało". Najpierw wzięłam się za rysunek. Oczywiste, musiałam wejść na Ossus przyjrzeć się tej postaci. Ale tyle mi to dało, co nic. Więc w odwiedziny do Wujcia Dobra Rada Google. Już lepiej... Zrobiłam. Później mi czegoś brakuje. Znów na Ossusa, znów ta postać. W końcu po jakimś czasie zapomniałam jak to wyglądało, więc do Wujcia Dobrej Rady Google. I w wielu odsłonach tego czegoś nie było, więc zostawiłam jak jest. Później pobawiłam się z psem. Nazwałam go Gor Albinos. I kolejka: Gor - Grievous - Ro... No to się do domu wróciłam. Na górze tata patrzył co jest w telewizji i zdążyłam dosłyszeć coś o Nepalu. Sznurek: Nepal - Kummari Dewi - Ro... To pędem do sektora J4. Ja cię... J4 - Kalee - Qymean - Ro... Bum, bum, bum, bum. A to nie koniec! Później spacer i Czaszka - Kaleeshanie - Ro. Później, wieczorem, wchodzę na face. Patrzę, Sims coś napisało. Patrzę na zdjęcie, pierwsze skojarzenie: pewnie takie jak i wy. Oto link do fotki:
https://www.facebook.com/TheSimsPL/photos/a.110836783151.94491.48412518151/10152498141358152/?type=1
No i od nowa: skojarzenie - Kummar - Ro... I tak się zakończyło do teraz. Nom, muszę kończyć bo zara 24.00, a obiecałam wam post dziś (post opublikowany o 23.59)! Widzicie jak się dla was poświęcam? Tera patki. Życzcie mi szczęścia ze snem!

16 komentarzy:

  1. Grievous jest niesamowity! Jak patrzę to już słyszę ten okropny, ochrypły głos. Brrrr... aż się nie przyjemnie robi.
    Super rysunek, szkoda tylko, że w tak małej skali. Ja najchętniej rysuję na A3.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. :D To wszystko przez te regulatory czy coś! Jakby mi normalnego ustawić nie mogli... -.- Te obrzydliwe, głupie muchy Geonosjańskie (rany, czemu cały czas muszą mnie jakieś robale otaczać!?). A poza tym, mi osobiście się jego głos podoba.
      Jeszcze raz dzięki. WoW... Ja to tam nienawidzę robić na A3. Gdy tylko słyszę na technice coś o A3, to już uszy po sobie i "bez kija nie podchodź"... Ja osobiście wolę kartki typowe dla standardowych zeszytów, rzadko kiedy sięgam po zwykłe A4. Postaram się jeszcze coś "zmalować", ale nie obiecuję że będzie to Grievous. ;)

      Usuń
    2. No to powodzenia! Ja mam taki rozmach przy rysowaniu, że ciężko mi się na A4 zmieścić. Ostatnimi czasy w mym łbie roi mi się pomysł narysowania twarzy prawie wszystkich postaci z ep. VI (Luke, Han, Leia, Lando, Obi-Wan duch, Yoda duch, Vader/Anakin, Sidious i wielu innych) na formacie A1, ale to dalekie plany.
      "muchy geonosisjańskie" To mnie rozwaliło! Cóż ja dotąd mówiłam, że to komary z drewna :)

      Usuń
    3. Dzięki, i nawzajem. ;) He, he, też dobre. Żebyś wiedziała, ile ja jeszcze mam na nich nazw! W ogóle na wszystkich. Najbardziej lubię wyżywać się na Neimoidianinach, Wookich, Kalamarianach i Yam'riich (tych ostatnich to najbardziej). Na ich temat wolę się nie wypowiadać, ponieważ zupełnie wytrącę się z równowagi, którą normalnie ledwo utrzymuję, więc radzę nie ryzykować. A wtedy, jak pisałam, "bez młota pneumatycznego nie podłazić". ;)

      Usuń
    4. A co ty masz to Wookie? Neimoidian też nie lubię. Nawet ułożyłam przeróbkę "My Słowianie" o nich. Co do nazw to też wymyślam własne.
      Chętnie bym ci pokazała, ale nie w komentarzu. Nie publicznie!

      Usuń
    5. Jakiś głupi przedstawiciel ich rodzaju powiedział, że moja rasa śmierdzi! A to nie prawda! Oni, tak, oni śmierdzą jak jakaś zgnilizna, a wyglądają jak przerośnięte, zmutowane małpy!
      Heh, mam nadzieję, że pioseneczka nie jest dla nich przychylna. Wspomniałaś tam coś o Gunray'u?
      Nom ja tobie też, ale nie wiem jakie dzieci to oglądają. XD

      Usuń
    6. Daj mi maila to ci wyślę tekst piosenki. Może cuś tam dopracujesz, bo jestem w fazie zmian. Owszem, o Gunray'u są 4 wersy :)

      Usuń
    7. Mam takie wścibskie pytanie. Skąd wiesz jak pachną Wookie?
      A i jeszcze zauważyłam, że w twoim nagłówku pisze "ciszy przyjaciele". Powinno być cisi przyjaciele.

      Usuń
    8. wiktoriakratka@gmail.com

      Szczerze? Nie wiem skąd wiem, ale takie przeczucie. Zmokłe futro przecież nie pachnie najpiękniej... Thanx, już poprawiam. ;)

      Usuń
    9. Noo, nie da się ukryć. Mój kuzyn ma spaniela (cóż za podobieństwo do wookeich) i wiem jak przemoczony pies pachnie.

      Usuń
    10. A ja mam kundelka i także czasami tego doświadczam...
      PS. Grałaś kiedyś w Starą Republikę?

      Usuń
    11. Oj nie. I żałuję. Chciałam w wakacje, założyć konto i pograć online, zmieniłam zadnie. No i wtedy Yoda zaczął mnie prześladować. To nie jest żart! Na każdej stronie internetowej (no dobra co drugiej) zaczęła się migająca reklama właśnie tej gry z wizerunkiem Yody i wielkim fluorescencyjnym napisem: SKORO TAKI POTĘŻNY JESTEŚ CZEMU UCIEKASZ?! Rozumiesz? Yoda mnie gonił po necie! Do dziś żyję w strachu ... (w tle nastrojowa, mroczna muzyka).
      Ale pomijając moje drastyczne przeżycia chętnie bym pograła, tylko nie mam czasu. Cóż gimnazjum to nie żarty.
      ps. Wysyłam ci mą pieśń wyśmiewającą Neimoidian na maila. Czekam na odpowiedź.

      Usuń
  2. Bardzo udana sesyja! I ta czaszka - lubię takie klimaty :P Praca jest naprawdę bardzo dobra!
    Zapraszam do nas - http://deterrasomnia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdjęcia całkiem okej, nie ma co przesadzać ;) nie są zbytnio rozpikselowane i widać co na nich jest, więc zawsze mogło być gorzej ;) Nawet całkiem fajne

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajne fotki - pozwiedzaliście sobie trochę :)

    OdpowiedzUsuń