Strony

poniedziałek, 9 marca 2015

Nowe konie! :D

Jak w tytule - mam nowe konie. To ogier Ardeński i źrebię Tinker! :D Mały nazywa się Dragon, a dorosły jeszcze czeka na imię.

sobota, 7 marca 2015

Rysunek na konkurs

Zgłosiłam się do konkursu na blogu Galopem Przez Życie.

Przepraszam za jakość zdjęć i skrawki podkładki (czy kołdry), ale chciałam pokazać cieniowanie. Dlatego kilka zdjęć:

Całokształt:


Opis:
Lyster K.
Lyster to klacz fryzyjska. Aktualnie znajduje się w stajni Adrianna, w której jeżdżę.
Jest trochę płochliwa, ale smakołykami nie pogardzi.
Ma mądry, a za razem figlarny wyraz oczu, a także dumny i dostojny krok.
To na niej odbywałam najlepsze jazdy i cały czas gdy jeżdżę do stajni, to się z nią witam i co jakiś czas karmię marchewką.
Uwielbiam ją za wszystko razem, i osobno. Nie da się opisać, jaka jest w pełni. Trzeba ją poznać, by dowiedzieć się, jaka jest wspaniała.


A teraz zbliżenia:

Na Lyster:

I na oko:
Wiem, wiem, okropne i wam oczy wypaliło. Ale pomimo tego jestem zadowolona (w miarę) ze swojej pracy. A, i mam też pytanie:

Czy ktoś z was dołącza do wirtualnych stad? Zakładam własne i szukam członków. A może znacie kogoś, komu można je polecić? Proszę, jeśli "ktoś coś" to napiszcie. Link do stada:


Patki!

A, i gratki wszystkim, którzy narysowali pracę na konkurs lepiej ode mnie (czyli każdy... :/)

środa, 4 marca 2015

Chcę, ale nie mogę... -,-

Tak jak w tytule. Jestem od wtorku chora i siedzę w domu, więc pomyślałam, że wstawiłabym zdjęcia, czy może dała jakiś opis. Ale zdjęcia mam przegrane na działce... -.- Okropne... A przy sobie żadnego Breyer'a, czy nawet Schleich'a. Tylko leki, winogrona (na kaszel mają mi "pomóc"), zeszyt z ołówkiem i brelok z Grievous'em. I zero zajęcia... Weny brak... No, nie do końca. Mam w planach robić plakat A3, ale nie wiem czy go pokazywać (powód - jest on, jakby to powiedzieć, taką moją wariacją na temat Gwiezdnych Wojen [już pokazywałam wcześniej]).
A mam takie pytanie - co w ogóle sądzicie o tym blogu? Co mogłabym zmienić, aby był lepszy? Już od jakiegoś czasu czuję, że robię coś nie tak. Znaczy się, dużo rzeczy nie tak... :/ No ale cóż - zdanie zostawiam wam, czytelnikom.
Co do mojej sytuacji - wiem, nikt nie chce słuchać, ale sobie naopowiadam. Ostatnio jestem mało rozmowna, więc korzystać! Siedzę dniami w łóżku, nie myślę o szkole, kaszlę jakbym miała płuca wykaszleć i zamiast o czym kol wiek się odezwać, czytam książki i słucham muzyki z telefonu. Co jakiś czas oglądam też odcinki Clone Wars, jeśli się zgrają i gram w Sims 3 (muszę na coś w końcu zamienić Old Republic, bo się nie przemogę, nie zmienię scenerii i nie zagram w Lordów Sith... :'C Postanowiłam. Będę przechodzić tamtą po raz drugi. Jako zła postać. I na końcu stworzę sobie szatę Revana... I znajdę wątek miłosny, który w tej grze nie raczył się pojawić...! No, ale nie będę was przynudzać o moim statucie w grach ;) Ten post pewnie i tak zmieni was w mopsy...). A, i najważniejsze, czekam na konia :) Przypłynął ze Stanów, z Kalifornii. Znaczy się, prawdopodobnie minął już Warszawę, więc może w tym tygodniu będzie. Ale nie zdradzę kto to.
No, i "robi się" nasza klaczucha, o której już dawno temu mówiłam. Staram się, aby z "lśniącej bajeczki" zmieniła się w "mroczną piękność" maści karej z płatkami śniegu. Z jej włosiem to mogłam prędzej zrobić srebrno gniadą z płatkami śniegu (o ile taka występuje), ale kara mi na rękę - nie muszę cieniować (chyba, że mnie namówicie i trochę pomożecie, bo nie chcę aby wyglądała na wypłowiałą ;) ). A, coś jeszcze chciałam... Ach tak!
Nie widzę, abyście próbowali choćby strzelać w tych zagadkach, więc od razu zdradzę wam wszystkie konie - poza czterema najbliższymi (wiem, okropna jestem :P) No to mówiłam o Saquarze, Appaloosach, to teraz Breyer'owa paczuszka z Anglii:

- American Quarter Horse Mare (Classic)
(c) Janice Cox

- Carole And Starlight Gift Set Saddle Club (Classic)


- Appaloosa lub Stablemates 12 Piece Assortment (Stablemates)


- Horse and Foal Set - Appaloosa (Stablemates)


- Stablemates Kittens and Foals Play Set (Stablemates)


- 6 Stallions (Mini Whinnies)

(c) Janice Cox

- Bluegrass Stable Play Set (Mini Whinnies)

Tylko ten konik na którym jedzie człowiek w czerwonej kurtce

Tak, tak, zawitały do mnie Mini Whinnies! :D A, pragnę dodać, że trafił mi się mini Custom! Taki malutki szczegół zmieniono, ale to zawsze coś! O tym dowiecie się przy opisie tego koniowatego. Czy coś jest jeszcze do oznajmienia?
No może pożalę się, że nie mam pomysłów na posty. Dlatego zorganizuję ankietę - co najbardziej lubicie czytać na tym blogu? Pojawi się ona chwilkę po poście ;)

Pozdrawiam!