Strony

niedziela, 19 kwietnia 2015

Konkurs

Biorę udział w konkursie na blogu Kopytna Pasja. Nie ma już postu informacyjnego, więc jest bez.


Pytania:

1. Jaki jest twój ulubiony model konia?
Moim ulubionym modelem jest ogier fryzyjski Schleich, który przebił nawet Prince Jester'a firmy Breyer. Od zawsze uwielbiałam konie tej rasy, a on jest idealnie odwzorowany - ten dostojny krok, spojrzenie przepełnione mądrością, cudowna, falowana grzywa i ogon, małe uszka... Po prostu go uwielbiam <3

2. Jaki jest twój wymarzony prezent?
Mój wymarzony prezent, to otrzymanie własnego konia fryzyjskiego. Niestety, jest to niezwykle prawdopodobne, że się nie spełni... :C

3. Które miejsce chciałabyś zająć?
Fajnie byłoby zająć pierwsze miejsce, ale według mnie w konkursach (i tych realnych, jak i internetowych) powinna liczyć się przyjazna atmosfera i przyjemność z robienia czegoś, co się lubi :)

4. Czy zbierasz inne zwierzęta poza końmi?
Staram się ograniczać jedynie do koni, ale często może mi wpaść jakiś pies, wilk czy króliczek. A mam nawet jedną żyrafę, więc jest to najlepszy dowód, jak przestrzegam postanowionych sobie granic :P

A teraz zdjęcia (przepraszam że dwa w skali Traditional, ale nie miałam ładnego zdjęcia LB)


1. Skala Classic (na zdjęciu źrebię Appaloosa firmy Breyer)




3. Skala Traditional (na zdjęciach ogier Biko, firmy Breyer)





Komentarz już u ciebie na obydwu blogach był, link podany i blog dodany do obserwacji. Spełniłam chyba wszystkie warunki? ;)

Pozdrawiam!

poniedziałek, 13 kwietnia 2015

Po standardowej przerwie...

... Wiem, wiem, zaniedbuję bloga. Ale ostatnio jestem zajęta moim innym blogiem, Stadem Mirror Lake. Jeśli ktoś lubi pisać opowiadania o magicznych koniach, serdecznie zapraszam! :) Oczywiście, ja jako Ronderu. Do tego jeszcze mam ostatnio prawie cały tydzień zawalony, chyba mam wolny tylko poniedziałek i czwartek (ale oby dwa mogą zostać zajęte w ramach piątku). Tak przy okazji, mój rozkład "jazdy":
Poniedziałek - wolny, możliwe zajęcie przez jazdę konną
Wtorek - zajęcia z biżuterii
Środa - dodatkowy angielski
Czwartek - to samo co poniedziałek
Piątek - jak na razie jazda konna i jazda na działkę + zakupy
Sobota - fotkowanie i ewentualne trenowanie z psem
Niedziela - lekcje i ewentualna nauka
Plus minus jeszcze jakieś sprawdziany, kartkówki, do których trzeba dodatkowo wkuwać (czego ja nie robię, a i tak dostaję 5 :P)
Jak możecie zauważyć, zmienił się trochę wygląd bloga - zmieniłam strony i nieznacznie kolorystykę. Wczoraj wieczorem mogły być w związku z tym problemy z nadmiarem stron, ale jest już ok. Teraz tylko pouzupełniać zakładki. Na razie będzie bez zdjęć, nie chce mi się...
No i w kolekcji mi przybyło ostatnio trochę koni. Ogółem, od czasu ostatniego posta, dostałam:
- Ogiera Ardena
- Źrebię Tinker (już wspomniane)
- Ogiera mini Szetlanda
- Klacz Bashkir Curly
- Źrebię Bashkir Curly
- Wilka arktycznego
 - Wspominałam już o Dantym? O.o Chyba nie. A więc, jest jeszcze kasztanowaty ogier Appaloosa CollectA
- Źrebię Ardeńskie
- Klacz Andaluzyjską (tą starszą)
- Tego Trada ze Stanów
- W drodze są 3 inne Trady
- I najnowszy, dzisiejszy dobytek - piękny, skarogniady ogier Morgan CollectA :D

Ło, trochę się tego uzbierało :P A więc, co tu jeszcze napisać? A z ciekawości się spytam, czy ktoś z was gra w Howrse lub Beastkeeper? Ja osobiście bardziej polecam ostatnio tą drugą. Fakt, jest po angielsku, ale gra jest naprawdę sprawiedliwa - o ile w HW (howrse) aby zdobyć boskiego konia, trzeba wydać tyle i tyle złotych, to w BK (Beastkeeper) naprawdę można coś osiągnąć za darmo. Np dobrym przykładem jestem ja. Ostatnio była wielkanocna promocja "Polowanie na jajka", czy coś w tym stylu. I za bycie w 50, która zdobyła i wydała najwięcej jaj, dostało się specjalne zwierzę, które w BK ma taką samą wartość jak boski na HW. A na BK nie wydałam ani złotówki, bo po pierwsze nie chciałam, a nawet jakbym chciała, to w zł nie można, bo to angielska gra. Ale cóż, jak to mówią, "lajf is brutal, ful of zasadzkas and sometimes kopas w du*as" (jakże poprawny anglik :P) Dla ciekawych, na HW nazywam się Nefera 22, a na BK Nefera22. Ale dobra, już koniec mojej paplaniny. Jak na razie szukam imienia dla szetlanda, jednego Trada i Morgana. To chyba już...
Ach, no tak! Ułożyłam wam też trzy zagadki, dzięki którym możecie zgadnąć, kto do mnie jedzie (były już przetestowane :P)

1. Zwykle mknęła za sarnami, królikami, zającami. Ciemny ogon lśnił na wietrze. Kopytami wystukiwała równy, spokojny rytm. Blask słońca odbijał się od jej złota na zadzie, a wstęgi od nagród falowały przy boksie. Czysta, biała odmiana na łbie była niczym smuga światła. A teraz? Teraz bryka sobie na pastwisku. Spod malutkiej grzywki spogląda mądrym wzrokiem i trąca przyjaźnie prosząc o smakołyki. W wolnych chwilach uczy malce technik mistrzów, które z pewnością opanowała...

2. Na cienkich nóżkach zwiedza świat, nie ważne czy to pastwisko, czy ujeżdżalnia. Małym, ciemnym pyszczkiem trąca ciągle swoją ulubioną towarzyszkę, aby w końcu się z nim pobawiła. Zalotnie opadająca grzywka zakrywa duże, bystre oczy. Wdzięcząc się przy ogrodzeniu na pewno zwraca na siebie uwagę, nie tylko ze strony końskich rówieśniczek. Ponieważ jest jeszcze młodziutki, czeka, póki i na jego sierści znajdzie się "rodowe" złoto...

3. Mknie w pełnym pędzie, a jego orzechowa grzywa powiewa na wietrze. Ufnym wzrokiem patrzy ci w oczy, a przednią nogą wskazuje kierunek, gdzie podążało szczęście. Lśniąca, kremowa sierść z jabłkami sprawia, że wygląda niczym magiczne stworzenie. Masywna, ale harmonijna sylwetka idealnie ukazuje jego rasę. Gdy galopuje, wydaje się iż zlewa się z pędem powietrza. Jego dostojny krok zachwyca każdego, a dźwięk uderzeń grafitowych kopyt o ziemię daje poczucie bezpieczeństwa...

O kim mowa? :)

Ok, teraz papatki!

PS1. W poprzednich opisach za jakiś czas zmienię zdjęcia na ładniejsze. I wiadomość do Capricorn:
jeśli będziesz chciała wykorzystać któreś zdjęcie do Modeli Koni, to śmiało bierz ;)
PS2. Jeszcze wiadomość do Hirtlandicii:
Nie mogę znaleźć linku do twojego nowego bloga :/ Mogłabyś go podać?